Gdy pech nie pozwala rozwinąć skrzydeł.
W 2017 r. nasz klient rozpoczął działalność gospodarczą w branży transportowej. Jego praca była nie tylko źródłem dochodu, ale także pasją i pomysłem na życie. Aby zacząć, zaciągnął kredyt na wpłatę własną na leasing pojazdu ciężarowego. Początki były trudne, ale radził sobie i regularnie spłacał swoje zobowiązanie
.

Niestety w święta Bożego Narodzenia w 2017 r. doszło do kradzieży i mężczyzna stracił możliwość świadczenia usług. Dzięki pomocy rodziny i przyjaciół kupił drugi – o wiele gorszy – pojazd. Kiedy zaczął wychodzić na prostą, w lipcu 2018 r. samochód uległ spaleniu. Klient po raz kolejny znalazł się w trudnej sytuacji życiowej.
Mężczyzna ponownie zainwestował swoje ostatnie oszczędności i próbował ratować to, co z firmy pozostało. Jednak brak kontrahentów doprowadził do tego, że musiał raz na zawsze zamknąć swoją działalność. Sprzedał pojazd, spłacił część długów i zatrudnił się jako kierowca w firmie transportowej
. Otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 2500 zł powiększone o diety, co uniemożliwiło mu spłaty pełnych rat. Po czasie jego wynagrodzenie zostało zajęte przez komornika.


Dzięki ogłoszeniu upadłości konsumenckiej może teraz wyjść na prostą. Obecnie klient wie, że dostał od życia drugą szansę!